chmura tagów
Aktualności
ZAPISKI Z LAMUSA. Aktor ma grać
2022-05-28
Jubileusz to okazja nie tylko do tego, aby wspominać narodziny wielkich inicjatyw. Często to szansa do snucia opowieści o konkretnym człowieku, który w taki bądź inny sposób, w takiej lub innej dziedzinie, zapisał się na tyle godnie, że po latach zasługuje na ciepłe słowa, salwę oklasków, a nawet wierszyk w gazecie.
"35 lat pracy! Trudno mi w tę liczbę uwierzyć. Czas płynie tak szybko, że wydaje mi się, jakby to jeszcze wczoraj było, gdy «Zyś», dziś «sędziwy» jubilat, odgrywał role amantów"* - pisał Stefan Papée w "Nowym Kurierze" (nr 86/1935). Kim był "Zyś", ktoś słusznie zapyta? To nie kto inny, a Zygmunt Noskowski, świętujący wówczas 35-lecie pracy artystycznej. Co znany krytyk może napisać o równie znanym aktorze? Czy będzie wznosił peany, czy też może wytknie błędy? A może połączy jedno z drugim w sposób dyplomatyczny - szczery, bez lepkiego lukru i kadzenia, ale jednak z szacunkiem i uznaniem, bo przecież powodów do tego nie brakowało?