chmura tagów
Aktualności
Moniuszko się w grobie przewraca
2021-07-22
Przewraca się, cieszy i nie dowierza, że jego Straszny dwór dalej straszy, skłania do refleksji i inspiruje. I to jak! A że przy tym część rodaków się wkurza, szarpie i wierzga, że feminizm, LGBT i "ideologia gender" - tym lepiej. Niech wierzga w ostatnich podrygach, bo tej energii i zmiany myślenia o państwowości, polskości, człowieczeństwie i patriotyzmie nic nie zatrzyma.
Początek opery początkowo może przypominać wejście do sklepu z koszulkami patriotycznymi. Mamy Husarię, krew, flagę Polski, obraz maryjny i krzyże. Poznajemy pierwszych bohaterów - wracających ze służby wojskowej Zbigniewa (Rafał Korpik) i Stefana (Piotr Kalina) ubranych w zbroje z przymocowanymi charakterystycznymi piórami. Jednak zamiast uproszczonego romantyzmem przekazu mitologizującego wojnę oraz powrót z niej do domu widzimy ruiny, martwe ciała przyjaciół. A dom? Prócz zniszczeń tylko wspomnienia o dzieciństwie wychowującym do roli wojaka. Zamiast radości jesteśmy świadkami raczej opłakiwania oraz mentalnego okopywania się przeszłością, nostalgią, wspomnieniem.