chmura tagów
Aktualności
Żeby ludzie przyszli na sztukę w laczkach
2021-07-10
- Okazuje się, że po 60-tce, czy 70-tce potrzebą nie jest tylko to, by być zawiezionym do lekarza czy do sklepu, ale również, by się spotkać i wspólnie działać. Zawiązują się prawdziwe więzi i przyjaźnie - mówią *Małgorzata Kempa* i Ola Małek** z Estrady Poznańskiej, organizującej w tym roku 5. już edycję Lata z Estradą.
Która to już edycja Lata z Estradą?
Ola Małek: Piąta. Od początku ideą tego projektu było to, że działamy w dzielnicach oddalonych od centrum. To jest naczelne założenie Lata z Estradą.
Małgorzata Kempa: Plany i działania Estrady zawsze były związane z plenerem - spotkaniami poza siedzibą naszej instytucji. Działamy w wielu, często nieoczywistych przestrzeniach. Chcemy wychodzić z instytucjonalnych murów i kierować się tam, gdzie nie ma tak bogatej oferty kulturalnej, nie ma kin i teatrów, a mieszkańcy nie korzystają z tych propozycji, które są w centrum.
Nie korzystają bo...
O.M.:... bo jest daleko od ich miejsca zamieszkania. Do tego większość wydarzeń kulturalnych w centrum dzieje się w weekendy, natomiast Lato z Estradą swoją ofertę ma przede wszystkim w ciągu tygodnia. Te godziny mamy tak dopracowane, by nasza publiczność zdążyła wrócić do domu, zjeść obiad i pójść na sztukę.