chmura tagów
Aktualności
FILOZOFIA ULIC. Drinki w dragu
2021-09-28
Drink-bar Lokum Stonewall działa na ulicy Półwiejskiej od dwóch lat. Podobne bary, powstające w miastach przez ostatnie stulecie, pełniły rolę o wiele szerszą niż po prostu miejsca zabawy. Były raczej zdumiewająco magnetycznymi społecznie mikroenklawami eksperymentu, egzystencji i polityki. Ich historie wiele mówią nam o polityczności przestrzeni, procesie emancypacji mniejszości i o tym, jak myśleć o filozofii władzy.
W Poznaniu, jak w ogóle w Polsce, nigdy nie powstały gejowsko-lesbijskie fyrtle w miastach, nazywane gaytowns albo gayborhoods, poddawane obecnie na Zachodzie komercyjnej presji i odwiedzane w ramach tak zwanej "coolowej geografii miejskiej", która poniekąd zawłaszcza oryginalne miejsca jako turystyczne wizytówki metropolii. W tej części Europy zawsze były to jedynie ograniczone lokalizacje i ukryte miejsca, czasem nawet bez szyldów, typowe dla epoki sprzed gay pride - z "dyskrecją" jako eufemizmem i nieomylnym znakiem wstydu. Wiszące dumnie na deptaku tęczowe flagi, zewnętrzne stoliki i otwarte wejście z przeszkloną fasadą Lokum łamią ten niepisany kod organizacji publicznej przestrzeni, co jest istotne bynajmniej nie tylko z socjologicznego punktu widzenia. W sierpniu ubiegłego roku okolica Lokum była też ogniskiem protestów "Poznań broni tęczy". Takie drobiazgi jak tęczowe flagi na deptaku i w prywatnych oknach czy punkt zbiórki manifestacji mogą wydawać się dość błahe. Jednak to przełamywanie niewidzialności powtarza w małej, polsko-miejskiej skali ważny etap związany z emancypacją kultury LGBT+, który osiągał dojrzałość już po I wojnie światowej.