chmura tagów
Aktualności
JA TU TYLKO CZYTAM. Mamy czarne lustro w domu!
2022-09-27
W korporacyjnym socjolekcie konwersja to ogół pożądanych interakcji osiąganych za pośrednictwem stron internetowych. Cele konwersji to np. zakup promowanego produktu lub skorzystanie z danej usługi. Jeśli jednak agencje interaktywne wymuszają określone działania nie za pośrednictwem reklam, lecz wykreowanych person medialnych, i do tego zgodnie z etyką zawodową FSB - witamy na kartach Konwersji Piotra Rogoży. Jego najnowsza powieść to dość kasandryczny w wymowie thriller o marketingu czarnym jak lustro Charliego Brookera i elastycznych formach zatrudnienia.
Jak opisać tę książkę? Na przykład jako pełnokrwisty kupaż tradycyjnej powieści sensacyjno-paranoicznej spod znaku Ludluma, wiecznie młodej polskiej prozy (raczej w odmianie Żulczyka z czapką z daszkiem niż family friendly Małeckiego) oraz filmu Sala samobójców. Hejter Komasy. W bukiecie tego cierpkiego napitku rozpoznamy też charakterystyczne akcenty sci-fi (z rodziny dystopijno-socjologicznej) i, oczywiście, liczne niuanse marketingowo-korporacyjne. Satysfakcjonujący finisz natomiast kieruje nasze skojarzenia w stronę political-fiction. O ile zatem bohaterowie Rogoży mówią o precyzyjnym targetowaniu określonych baniek, o tyle zdaje się, że Konwersja jest wzorcowym przykładem prozy środka, która ma szansę, przy odrobinie wsparcia blurbowych pisarzy, osiągnąć niezły sukces komercyjny.