chmura tagów
Aktualności
ZAPISKI Z LAMUSA. Poznański entuzjazm
2020-08-21
Jeśli ktokolwiek sądzi, że szaleństwo towarzyszące publicznym wystąpieniom osób związanych z szeroko pojętą kulturą i rozrywką sięga dziś zenitu i przechodzi wszelkie granice, niekiedy nawet dobrego smaku - musiałby przeżyć niemałe zaskoczenie na widok gwiazdy estrady niesionej na ramionach rozentuzjazmowanych studentów, a następnie bezpiecznie umieszczonej na dachu samochodu i dającej spontaniczny koncert przed zapatrzoną w niego widownią. Niemożliwe? A właśnie, że tak bardzo możliwe, że nawet się zdarzyło!
"Poznań nie potrafi się entuzjazmować - takie jest powszechne mniemanie, któremu również sami częstokroć dawaliśmy wyraz. To, co się jednak dzieje od wczorajszego południa, t.j. od chwili przyjazdu naszego znakomitego śpiewaka Jana Kiepury, mniemaniu temu zadaje kłam w sposób najbardziej zdecydowany. Oto okazało się bowiem, że Poznaniacy nie tylko potrafią wykrzesać z siebie szczery entuzjazm i nazewnątrz go demonstrować, lecz posiadają również w sobie dużo swobodnego poczucia beztroski i humoru*" - informowano w "Nowym Kurierze" (nr 148/1938) w artykule zatytułowanym "Chłopak z Sosnowca" podbił serca Poznaniaków, który ukazał się 2 lipca 1938 roku i dotyczył wydarzeń, jakie rozegrały się dzień wcześniej.