chmura tagów
Aktualności
ZAPISKI Z LAMUSA. Kiedy ciężko się śmiać
2020-09-25
W ostatnich Zapiskach z lamusa padła obietnica, że temat satyrycznych rysunków w poznańskiej prasie okresu międzywojennego, które odnosiły się do spraw politycznych i stosunków z sąsiadami oraz przewidywań co do ich zamiarów względem Polski, będzie poruszony. Nie wypada tego przyrzeczenia nie dotrzymać.
Trzeba przyznać, że dziwnie się robi, kiedy w ręce wpadają kolejne numery choćby takiego "Nowego Kuriera", w którym przez długi czas, szczególnie intensywnie pod koniec lat 20. i na początku lat 30. XX wieku, publikowano rysunki wychodzące spod ręki wielu artystów, posiadających niewątpliwy zmysł obserwacji rzeczywistości i zdolność do ironicznego komentarza. Dziwnie robi się przede wszystkim dlatego, że z naszej perspektywy trudno spojrzeć na te rysunkowe komentarze bez bagażu wiedzy, którą dzisiaj mamy. Rysunek satyryczny, odnoszący się do wydarzeń bieżących, pozwala się z poglądami autora utożsamiać lub nie, uśmiechnąć pod nosem, wyrazić opinię własną, snuć wizje, czy przewidywania zawarte na rysunku się ziszczą, czy może losy potoczą się zupełnie inaczej. Po czasie, kiedy wszystko już wiadomo, konfrontować można wiedzę z mniej lub bardziej trafnymi przewidywaniami przyszłości.