chmura tagów
Aktualności
z cyklu Zamek czyta: spotkanie z Monika Sznajderman wokół książki "Fałszerze pieprzu. Historia rodzinna"
2017-03-07
Dwadzieścia lat temu założyła z Andrzejem Stasiukiem Wydawnictwo Czarne, ale dopiero pod koniec ubiegłego roku wydała w nim własną książkę. Monika Sznajderman opowie o "Fałszerzach pieprzu" - w najbliższy czwartek w Zamku.
W "Fałszerzach pieprzu" autorka opowiada o swoich bliskich, ale dotyka też tematów korzeni i tożsamości. Impulsem do spisania wspomnień były m.in. odzyskane niepodziewanie zdjęcia rodzinne sprzed wojny i stare dokumenty.
Sznajderman scala w książce losy swoich dwóch rodzin: polskiej i żydowskiej. Jej ojciec, Marek Sznajderman, był Żydem, który przeżył piekło Holocaustu. Oprócz tych, którzy wyemigrowali, ocalał z rodziny tylko on i jeden kuzyn z Radomia. Po wojnie nie chciał nigdy do tamtych wspomnień wracać. Otworzył się dopiero po śmierci żony. - To już nie była rozmowa o pustce i śmierci, ale o życiu. W ten sposób mogłam stworzyć sobie na nowo żydowską część rodziny. Dowiedziałam się, że nie pochodzę tylko z dworu na Lubelszczyźnie, a wśród moich przodków są nie tylko przedwojenny działacz endecji, człowiek niewiarygodnie wręcz dzielny, oraz znany już przed wojną architekt, z przekonań komunista, a więc w pewnym sensie wyrzutek w szlacheckim domu. Jest też ktoś z radomskiego sztetla, ktoś z żydowskich jatek, ktoś z warsztatów krawieckich - wspominała autorka w rozmowie dla "Gazety Wyborczej".