chmura tagów
Aktualności
Przerzutka na miasto
2020-06-24
Wyobraźmy sobie miasto, w którym połowę pojazdów w porannym szczycie komunikacyjnym stanowią rowery. Naprawdę trudno uwierzyć w to, że bardzo blisko tej liczby był przed wojną Poznań. Magiczne 50% udziału rowerów w ruchu miejskim to granica, której nie udało się współcześnie przeskoczyć ani Kopenhadze, ani Amsterdamowi. Rowerowy ruch w tych najbardziej "urowerowionych" miastach świata (prym w Europie wiodą ponadto Utrecht, Strasburg i Eindhoven) wynosi w granicach 40%. W czasach największego kopenhaskiego boomu rowerowego było to 45%.
W latach 30. ubiegłego wieku ruch rowerowy w Poznaniu wynosił 48% ogólnego ruchu dojazdowego. Takie badania przeprowadzono w lipcu 1932 roku w godzinach 6.00-8.00 i 16.00-18.00. Imponujące! To prawda, że w tym samym czasie na rowerach dojeżdżało do pracy i szkoły 80% Holendrów i prawie połowa Niemców, ale trzeba zauważyć, że Poznań był w europejskiej czołówce. Co dwudziesty poznaniak miał rower. Zarejestrowany, bo tak stanowiło ówczesne prawo.