chmura tagów
Aktualności
PROSTO Z EKRANU. Gra o siebie
2018-02-05
Molly Bloom od dziecka była wychowywana do tego, by osiągnąć sukces. Wprawdzie surowy ojciec chciał, by osiągnęła go w sporcie, jednak życie napisało inny scenariusz. Dosłownie, bo ekranowa historia założycielki największego nielegalnego kasyna w Hollywood oparta jest na faktach. Gracze tracący w jej kasynie fortuny najczęściej grali o wszystko, Bloom podjęła tymczasem jeszcze ważniejszą grę - o siebie. Udowadniając tym samym, że na to nigdy nie jest za późno.
Jessica Chastain jako Molly Bloom, z czasem uzależniona od pieniędzy i narkotyków (a przede wszystkim poczucia kontroli) organizatorka największych, a jednocześnie balansujących na granicy prawa spotkań pokerowych dla bogaczy, do złudzenia przypomina bohaterkę swojego ostatniego filmu - "Sama przeciw wszystkim" Johna Maddena. Podobieństwa opierają się głównie na tym, że jej kolejne aktorskie wcielenie również objawia się pod postacią silnej, niezależnej kobiety, która zmuszona jest samotnie stoczyć walkę przeciw systemowi, po drodze nie zaprzedając najważniejszych wartości. Również warstwa narracyjna nosi w sobie wiele znamion prawdopodobieństwa - ot, choćby w sposobie przedstawiania opowiadanej historii: wartkiej i emocjonującej, przerywanej co jakiś czas błyskotliwą wymianą zdań albo nagłym, spektakularnym zwrotem akcji. Ale od początku...