chmura tagów
Aktualności
Lekcja zapomnianego języka
2020-08-15
Tak doskonałe, że bezinteresowne, a czasem równie wielkie, co niedostrzegalne urządzenia. Neutralne informacje. Przedmioty sobie będące i na nic nie wskazujące. Formy o funkcji bezwzględnej. Bezczasowy i enigmatyczny świat twórczości Jerzego Rosołowicza powraca na wystawie Działanie neutralne w galerii Piekary.
"Rezultatem świadomego działania neutralnego mogą stać się i są wartości materialne i niematerialne całkowicie nieprzydatne, ponieważ nikomu ani niczemu one nie służą, a zarazem mogą służyć wszystkiemu - nazywam je formami o funkcji bezwzględnej" - pisał Rosołowicz w tekście O działaniu neutralnym (1967), dodając: "Człowiek poprzez świadome działanie neutralne i w jego rezultatach może utożsamić się z naturą, równocześnie mając większą szansę asymilować ją a w zetknięciu z rzeczywistością zastaną, przetwarza ją w sposób bardziej doskonały dla własnego szczęścia".
Rosołowicz takie działanie postrzegał jako dopełniające aktywność człowieka, jednoczące "najbardziej twórczą część" ludzkości celem "uniknięcia zagłady". W sztuce miałoby przybierać formę niczym nieskrępowanej kreacji, co wymyka się nie tylko nurtom i modom, ale również ideologiom i polityce. Myśl artysty o możliwości szerzenia antyidei sztuki ulotnej, nieutylitarnej i w sumie "bezwartościowej", a jednak stanowiącej być może najlepsze, bo najmniej oczekiwane panaceum na koniec świata człowieka, onieśmiela i zachwyca mnie tak, jak w filmie Brzuch architekta amerykańskiego projektanta Stourleya Kracklite'a ekscytowało i tremowało wizjonerstwo minionego geniusza, Étienne-Louisa Boullé. Czy jednak niektóre myśli mogą być tak dobre, że nie sprawdzające się w praktyce, bo trafiające na opór tych nurtów, mód, ideologii i polityki?