chmura tagów
#miniatury
#structural
agnieszka różańska
aktor
aktorka
architektura
balet
banaszak
barańczak
bexa lala
bikont
binkowski
brudne dzieci sida
brzoska
choroszy
dokumentacja sztuki
dramat
dutkiewicz
film
fotografia
galeria
galeria at
grafika
hamlet
kabaret
knaf
knaflewski
koman
kompozytor
koło klipsa
laskowik
literatura
malarstwo
muzyka
oleszak
opera
ostrowski
performance
poeta
poezja
poznań poetów
qlhead
reżyser
rzeźba
siara
szkotak
teatr
teatr nowy
tomczak
zespół
Aktualności
JA TU TYLKO CZYTAM. Wszystko co widać pod pojedynczą poziomą linią
2021-02-19
Cudze słowa Wita Szostaka są książką niesamowitą. I to wielu płaszczyznach. A główny bohater, wokół którego autor buduje całą historię, tak naprawdę nie jest chyba najważniejszy. Nie wiem, czy czytałam cokolwiek lepszego w 2020 roku.
Zadziwień i zaskoczeń nie ma w tej fabule końca, mimo że to nie książka sensacyjna, lecz opowieść o człowieku. Oto Benedykt, facet koło czterdziestki. Ma swoje pasje, miłości, lubi śródziemnomorskie smaki. Życie Benedykta jest raz mniej, raz bardziej zagmatwane, jak to życie facetów koło czterdziestki. Generalnie banał. Bohater zdaje się pospolity, chwilami wręcz nudnawy. Ale to tylko pozory! Bo Wit Szostak stworzył opowieść doskonałą pod względem formy.