chmura tagów
Aktualności
Erozja
2021-03-07
Publiczne dyskusje o nadużyciach komunistycznej władzy, systemowej biedzie i robotniczej niedoli, a także niewygodne pytania o Katyń, Gomułkę, Wyszyńskiego i nóż wbity Polsce w plecy we wrześniu 1939 roku. Poznańskie reakcje na XX Zjazd KPZR.
"Nie możemy pozwolić, aby sprawa ta wydostała się poza Partię [...]. Nie możemy dostarczać amunicji wrogowi. Nie możemy prać naszej brudnej bielizny na jego oczach. Wierzę, że delegaci na Zjazd zrozumieją i należycie ocenią te wszystkie propozycje" - mówił 25 lutego 1956 roku na nieplanowanej, tajnej sesji wieńczącej XX Zjazd Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego jej sekretarz generalny Nikita Chruszczow. Nieco wcześniej w trwającym blisko cztery godziny wystąpieniu radziecki przywódca w widowiskowy sposób zaatakował Stalina, otaczanego dotąd na wpół religijnym, urzędowo usankcjonowanym kultem, niszcząc tym samym jeden z najistotniejszych filarów czerwonego totalitaryzmu. Odsłonił wówczas efekty "groźnego nadużywania władzy" przez tego ostatniego, a zatem "masowe aresztowania i deportacje wielu tysięcy ludzi, egzekucje bez sądu i bez normalnych dochodzeń", w których to warunkach "zatriumfowała niepewność jutra, strach i rozpacz". Pozostawiając na boku współodpowiedzialność za owe zbrodnie samego Chruszczowa, zasiadającego wszak w najwyższych partyjnych władzach już od lat 30., należałoby skonstatować, że szokująca zawartość tajnego referatu rychło przestała być tajemnicą. Dotyczy to także Polski.