chmura tagów
Aktualności
Dzień mam bardzo wypełniony
2018-03-31
- Mnie interesuje życie tu i teraz. Chętnie chodzę na koncerty do klubów. Wchodzę, a tam sama młodzież - uczniowie, studenci. I ja, dziadek. Wszyscy się patrzą, a ja nic: zwyczajnie sobie siedzę - mówi Wojciech Makowiecki*, emerytowany dyrektor Galerii Miejskiej Arsenał.
Kiedy poprosiłam o spotkanie, Pan natychmiast zaproponował kilka kawiarni, w których moglibyśmy się umówić. Pan zna wszystkie kafejki w Poznaniu?
Wszystkie nie, tylko te na Starym Rynku i wokół. Lubię się spotykać z ludźmi, rozmawiać, nie tylko wspominać, ale dyskutować o sztuce, literaturze. Teraz mam czas, to korzystam.
Jest Pan na emeryturze. Nie czuje Pan żalu, że coś się skończyło? Jakiś ważny etap w życiu.
Wszyscy wiemy, że się kiedyś skończy i trzeba być na to przygotowanym. Pracowałem prawie do 70. roku życia. Mogłem jeszcze dłużej, ale czułem, że wszystko staje się dla mnie coraz trudniejsze. Nowa sztuka, zupełnie inne możliwości jej ekspozycji, sposób bycia i działania młodych kuratorów i artystów, ze znajomością języków, obytych w świecie.