chmura tagów
Aktualności
Boję się, że mi tam blok postawią
2020-10-12
- W muralu horyzont jest często tłem, zaledwie nieznacznym elementem z tyłu. Ja go wyciągam na pierwszy plan i bawię się nim - mówi przewrotnie Przemysław Szydłowski, malarz i graficiarz. Jego indywidualna wystawa w Galerii Jak Zawsze coś podsuwa myśl, że - owszem, z tą sferą da się faktycznie zaskakująco wiele uczynić, nie odbierając jej przy tym siły rażenia... albo po prostu siły ciężkości.
Pierwsze wrażenie pozostawia po sobieposmak trywialności. Mówimy wówczas: o, widoczki. To ten najprostszy, ogólnoludzki zachwyt czymś krajobrazowo nęcącym, co nam wpada w źrenicę oka. Druga banalność postrzeżeniowych wzruszeń wiąże się z porą dnia, gdy zachodzi słońce, co przeciętny pobożny człowiek skwitowałby czymśw stylu: "nikt by tego tak pięknie nie namalował, jak pan bóg". Prawda, że od razu zwykło się mówić w takich przypadkach "no, zupełnie jak malowane" czy inne głupstewka - sygnalizujące, jak nierozerwalnie również i nasza najbardziej rutynowa codzienność pokrętnie wiąże się ze sztuką, bądź odtwarzaniem świata?